D E A N E R I S

Pasek zakładek

HomeAbout meLooksPhotographyModelingContact

sobota, 27 kwietnia 2013

She loves red lips&shoes !

Pogoda rozpieszcza. Wczoraj robiłam dla Was zdjęcia i nie mogłam sobie pozwolić na niezałożenie sukienki. Ostatnio przybywa ich w mojej szafie, a to wszystko przez wizyty w sh. Ostatnio mam szczęście do znajdowania tam naprawdę pięknych sukienek. Ta oliwkowa z RareLondon początkowo nie zwróciła mojej szczególnej uwagi. Kolor wydawał mi się trochę nijaki, ale gdy ją nałożyłam zmieniłam zdanie :) Do tego ma fantastyczne wycięcie na plecach !
Dobrałam do niej moje nowe, długo wyczekiwane, czerwone botki oraz czerwoną marynarkę. W talii pasek, żeby dodać jej bardziej dziewczęcego wyglądu. Z resztą zobaczcie sami :)


sobota, 20 kwietnia 2013

I feel mint to spring !



Lubię, kiedy mam przed sobą postawiony cel, do którego dążę. Mowa o pewnego rodzaju nagrodzie za zmaganie się z każdym trudnym poniedziałkiem, kiedy tak bardzo chciałabym zostać w łóżku, a budzik niemiłosiernie bębni mi nad uchem, każdym wtorkiem, żmudną środą, męczącym czwartkiem i piątkiem z ośmioma lekcjami. Kiedy na coś czekam – jest mi łatwiej. Lubię odliczać dni, wyobrażać sobie, że za 3 miesiące o tej porze będę tam – w ukochanej Szkocji. Podobnie jak w zeszłym roku spędzę tam prawie całe wakacje. Jestem gotowa poświęcić leżenie na plaży w moim cichym, małym miasteczku (co naprawdę bardzo lubię) i  nawet wakacyjną opaleniznę mogę sobie darować, bo w Szkocji nie ma na co liczyć. Czeka na mnie magiczny, z trochę kapryśną pogodą Edynburg, morze, góry, ukochany przeze mnie klimat. Czekam niecierpliwie na wakacje.

A nie odbiegając już w przyszłość – muszę to powiedzieć – jak dobrze, że przyszła wiosna! Niewiarygodne, jak pogoda może wpłynąć na człowieka.

A na ciepłe dni, kiedy słońce dosłownie daje popalić wszystkim wielbicielom koloru czarnego (mnie się ostatnio dostało) - lekki zestaw w kolorze miętowym :)



pants - h&m / jacket - sh / top - newlook (sh) / jewelry  - Primark /  shoes - newlook

Udanego weekendu kochani ! :**

sobota, 13 kwietnia 2013

Love my boyfriend's !



Dzień dobry ! Mój weekend intensywny. Wczoraj siedziałam w kuchni do późnej nocy – nigdy nie robiłam tak pracochłonnego ciasta. Dziś także zamieniam się w kucharkę, będę pichcić coś na jutrzejszy (przed)urodzinowy obiad :) W poniedziałek będę oficjalną siedemnastolatką.

Dzisiejszy zestaw natchnął mnie do napisania kilku słów więcej :)
Zacznę od tego, że odkąd na blogach zaczęły pojawiać się spodnie boyfriendy, szczególnie w połączeniu ze szpilkami, nie mogłam oderwać od nich oczu. Po prostu wzdychałam do tych zestawów. Nie mogłam się napatrzeć jak dziewczyny pięknie w nich wyglądają. Oczywiście poczułam od razu chęć stworzenia czegoś podobnego. W mojej szafie już od dłuższego czasu zalegają takie właśnie spodnie. Tylko, że nie mogłam się do nich przekonać. I z jednej strony inspirowało mnie to casualowe a jednocześnie eleganckie połączenie – a z drugiej nie mogłam sobie wyobrazić siebie w czymś takim. Nie sądziłam, że mogłabym wyglądać w tym dobrze. Myślałam, że taki krój spodni będzie dla mnie mało korzystny i tak dalej... Wiecie jak to jest, kobiety :) W końcu spróbowałam, dobrałam resztę zestawu i kiedy stanęłam przed lustrem moja miłość do boyfriendów diametralnie wzrosła. Teraz już na pewno nie będą leżeć w szafie.

Na takim dość banalnym przykładzie można sobie wiele wytłumaczyć i uświadomić. A ja lubię rozkładać życie na takie właśnie "czynniki pierwsze" :) Nie powinniśmy rezygnować z czegoś, czego pragniemy, tylko dlatego, że szarpie nami strach i wątpliwości. Nawet gdyby była ich setka, powinniśmy je przezwyciężyć i zrobić krok w stronę spełnienia siebie, swoich marzeń. Lepiej spróbować i ewentualnie żałować, niż żałować, że się nie spróbowało. Uczucie, kiedy osiągnie się wymarzony efekt, jest nie do zastąpienia.

A teraz zostawiam Was ze zdjęciami :)



pants - NewYorker / sweater - F&F / accessories&bag- Primark / coat - WendyBox / shoes - Deichmann

Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :D Całuję i życzę miłego i słonecznego weekendu <3